W swoich felietonach niezrównany mistrz polskiego i warszawskiego humoru - Stefan Wiechecki „Wiech" przedstawia najbardziej zabawne, zarówno przedwojenne, jak i powojenne humoreski i reportaże. Felietony ze zbioru „Śmiech śmiechem" od chwili ich napisania niezmiennie bawią i przypominają nam, jak wyglądała dawna Warszawa i jakimi sprawami zajmowali się jej mieszkańcy.
Do zagorzałych czytelników...
Stefan Kisielewski - reakcjonista, którego myśl tworzyła wyłom w monolicie Peerelu - od lat 30. podążał swą odrębną drogą. Jego intelektualna autobiografia jest kompozycją tekstów wybranych z całej spuścizny: wystąpień prasowych, radiowych i sejmowych, dzieł pisarskich i dzienników, poufnych wypowiedzi - z listów, notatek, podsłuchów SB. Zestawienie ich obok siebie, w formie opowieści o całym życiu,...
Niezrównany mistrz polskiego i warszawskiego humoru w zbiorze pt. „Wysoka Eksmisjo” kreśli przez pryzmat sali sądowej obraz przedwojennej Warszawy. Bohaterowie felietonów to osoby wyraziste i barwne, a zabawna warszawska gwara, którą mówią jest dodatkową atrakcją książki. Wiech to nie tylko satyryk piszący dla ludzi takich, jakich przedstawia w swych utworach. Do jego zagorzałych czytelników...
„Wolę książkę, która ma niepoważne zamierzenia i poważne osiągnięcia od dzieł, które mają poważne zamierzenia i niepoważne osiągnięcia” - taką ocenę twórczości Stefana Wiecheckiego zawarł Antoni Słonimski uzasadniając zgłoszenie Wiecha do nagrody Akademii Niezależnych. Tuwim nazywał go „Homerem warszawskiej ulicy i warszawskiego języka”, a do jego zagorzałych czytelników należeli...
Oddajemy czytelnikowi już drugi w „Bibliotece Kuźnicy” tom rozważań Bronisława Łagowskiego. Były pisane w okresie od żałoby po śmierci papieża do katastrofy smoleńskiej. Autor rozprawia się z poglądami na wydarzenia, jakie zachodziły w tym okresie i wcześniej, przeciwstawia się fałszywej polityce historycznej, a przede wszystkim dąży do odnowienia tradycji realizmu politycznego w Polsce....
Wariacje bachowskie to książka, która w wyjątkowo ciekawy i inspirujący sposób udowadnia tezę, że w wypadku twórczości Jana Sebastiana Bacha, „największego z geniuszów muzycznych ludzkości” (Witold Lutosławski), „im dalej w las, tym więcej drzew. Im bliżej zwiedzamy ogromny gmach Bachowskiej muzyki, tym więcej odkrywamy w nim nieznanych zakątków, wspaniałych sal, korytarzy, krużganków”...