To dziwna powieść. Myli tropy, meandruje, skręca w nieprzewidywalnych kierunkach, a przede wszystkim drażni czytelnicze oczekiwania. Ale warto się podenerwować, bo w literaturze nie wszystkie ścieżki muszą być proste.
Piotr Kofta
Intryga jest kryminalna: syn - poczęty z wielkiej miłości przez rodziców niedojrzałych, wychowywany przez matkę, okaleczoną emocjonalnie - wyrasta na artystę, który zdolny...
U Schulza, w jego opowiadaniach, nie było ostatniego zdania - każde było przedostatnie. Ostatnie zdanie znamionowałoby morał, puentę, a takiej nie ma (lub nie ma w sensie dosłownym). Albo ujmując rzecz inaczej: ci, którzy umarli zbyt młodo, nigdy nie zostawili ostatniego tekstu. Możemy jedynie konfabulować o ostatnim zdaniu Pessoi, Konińskiego czy wreszcie Schulza - że przywołam zmarłych przedwcześnie...
Wyrzuceni z przyczepy, w której mieszkali, w sylwestra Henry i jego ośmioletni syn Junior zostali zmuszeni do życia w zdezelowanym pikapie. Sześć miesięcy później sytuacja staje się jeszcze bardziej rozpaczliwa. Henry’emu, który od roku jest na wolności po odbyciu wyroku więzienia za handel opioidami, zostały w kieszeni ostatnie grosze i niewiele dzieli go od wegetacji bezdomnego. Jednak na horyzoncie...
Każdy czubek jest czegoś początkiem i każdy początek ma swój czubek.
Oto kilka krótkich historii. Historii nieoczywistych, niepokornych, niejednoznacznych. O czym? O życiu, jak to zwykle bywa. Ale też trochę o śmierci. I o miłości (tej chcianej i tej nie), o walce z uzależnieniem, z potworami i z tornadami, o samotności i wolności. O przeznaczeniu, które - prędzej czy później - dogoni każdego.
...